Istnieje ogromna grupa pacjentek z insulinoopornością, PCOS, stanami przedcukrzycowymi, otyłością czy cukrzycą typu 2 starających się o ciążę i… skutecznie w nią zachodzących 🙂. Dzieje się tak poniekąd również dzięki metforminie.

Pacjentki przyjmują metforminę, zachodzą w ciążę i zastanawiają się, co dalej? Kontynuować przyjmowanie leku czy go odstawić? A może zmniejszyć dawkę?

Stosowanie metforminy w ciąży nadal budzi w Polsce kontrowersje wśród lekarzy, wśród pacjentek natomiast – obawy. Mają one uzasadnienie, gdyż:

1. Metformina przechodzi przez łożysko.

2. Nie mamy możliwości oceny długofalowych skutków jej stosowania w okresie prenatalnym.

3. Skuteczność w leczeniu hiperglikemii w ciąży metforminą jest ograniczona.

4. Niedawno opublikowano badania wskazujące na ryzyko powikłań metabolicznych u kilkulatków, których matki stosowały metforminę w ciąży.

Ponadto metformina to wg FDA lek kategorii B w ciąży, co oznacza, że w badaniach przedklinicznych na zwierzętach nie wykazano ryzyka szkodliwego wpływu na płód, ale nie przeprowadzono kontrolowanych badań klinicznych u człowieka (kobiet w ciąży).

Zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego i Diabetologicznego do leczenia cukrzycy w ciąży służą dieta i insulina, a nie metformina.

Z drugiej strony w niektórych krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii czy Kanadzie, metformina zalecana jest jako lek pierwszego rzutu w leczeniu hiperglikemii w ciąży, a w USA jako lek drugiego rzutu, zaraz po insulinie.

Wykazano korzystne działanie metforminy stosowanej w ciąży na zmniejszenie ryzyka poronień, stanu przedrzucawkowego, porodu przedwczesnego, makrosomii płodu oraz hipoglikemii noworodkowej. Nie stwierdzono jej negatywnego wpływu na rozwój wad u płodu.

Zastosowanie metforminy w ciąży zależy więc od tego, czy korzyści z jej stosowania przewyższają możliwe ryzyko.