Polipy endometrialne są to najczęściej łagodne rozrosty błony śluzowej macicy mające postać pojedynczych lub mnogich uwypukleń błony śluzowej macicy na szypule. Ich powstawaniu sprzyjają hiperestrogenizm, otyłość, terapia tamoksyfenem czy hormonalna terapia menopauzy.
Podstawowe objawy polipów to:
nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych,
obfite miesiączki,
plamienia śródcykliczne.
Polipy endometrialne bywają też przyczyną niepłodności. U niepłodnych kobiet mogą być:
przeszkodą na drodze plemników do komórki jajowej,
przyczyną zaburzeń implantacji,
zaburzeń receptywności endometrium.
Bardzo często są bezobjawowe, wykrywane przypadkowo podczas rutynowej kontroli ginekologicznej. Ich diagnostyka jest stosunkowo prosta.
Obejmuje badanie ultrasonograficzne (najlepiej wykonać je w I fazie cyklu bezpośrednio po miesiączce), sonohisterografię oraz histeroskopię, która jednocześnie pozwala na ich wycięcie. Coraz rzadziej usuwa się je przez wyłyżeczkowanie jamy macicy.
Po co zatem usuwać polipy endometrialne, skoro najczęściej są łagodne i nie dają żadnych dolegliwości?
Ponieważ okazuje się, że rzadko co prawda, ale mogą ulegać transformacji nowotworowej.
Ryzyko znalezienia komórek złośliwych w polipach bezobjawowych i przed menopauzą jest małe i wynosi około 1,12-1,89%, natomiast wzrasta w polipach objawowych (5,14%) i u kobiet po menopauzie (5,88%).
Wg różnych danych polipy endometrialne mogą dotyczyć od 10% do nawet 40% kobiet w wieku reprodukcyjnym, na jakimś etapie ich życia i lubią nawracać.
Czy można temu przeciwdziałać?
Tak!
Jednym ze sposobów jest założenie wkładki domacicznej uwalniającej lewonorgestrel, stosowanie antykoncepcji hormonanej, gestagenów i redukcja czynników ryzyka, np. otyłości.